REPERTUAR - OPISY
17 marca, godz. 17.00, 20.00 - Kino
Justyna Sieńczyłło
MÓJ DZIKUS
scenariusz i reżyseria: Emilian Kamiński
współpraca literacka: Jan Jakub Należyty
scenografia: Jolanta Pachowska-Korzewska
muzyka: Marek Kulikowski
Po sukcesie monodramu "W obronie Jaskiniowca"
Emilian Kamiński z żoną Justyną Sieńczyłło prezentują zupełnie nowy spektakl.
Tym razem to kobieta opowiada o mężczyznach. Mówi o sprawach codziennych,
przedstawionych z punktu widzenia dwójki zupełnie odmiennych osób. Obydwoje
znają swoje nawyki, upodobania i mimo różnic starają się siebie akceptować.
Jak wygląda ta wzajemna akceptacja? Warto sprawdzić samemu.
"Największy ciężar - bawienia widowni przez blisko półtorej godziny
- wzięła na siebie aktorka Justyna Sieńczyłło. I udźwignęła go!!!
Skrzący się dowcipem tekst ułatwił jej zadanie, ale to ona zrobiła
z niego na scenie prawdziwą perełkę. W monolog Ewelki wtrącała,
imitując męski głos, odzywki "księcia małżonka" swojej
bohaterki, a dzięki sprawnemu wykorzystaniu kostiumów i rekwizytów
w błyskawicznym tempie przeistaczała się w jej matkę, teściową,
bądź przyjaciółki. Wreszcie w nielicznych, ale jednak zauważalnych
momentach refleksyjnych czy lirycznych <<Mojego Dzikusa>> potrafiła
najzwyczajniej w świecie wzruszyć widza. W efekcie artystka,
wykorzystując opanowany do perfekcji warsztat aktorski i niuanse
literackiej materii monodramu, całkowicie zawładnęła publicznością,
która co chwila wybuchała gromkim śmiechem, a na końcu biła gromkie
brawa - w pełni zasłużone! (Art House - "Pasmo" 2007)
"Przez półtorej godziny (...) Justyna Sieńczyłło bawi publiczność
opowieścią o tytułowym dzikusie. Stara się nawiązać z kobietami
siedzącymi na widowni wspólny język. Panie były chętne do współpracy
z aktorką, reakcje były wspaniałe. Nie brakowało braw, salw śmiechu
czy pomruków aprobaty dla stwierdzeń jakie padały ze sceny..."
(Michał Gajewski - "Gazeta Pomorska" 2007)
"Justyna Sieńczyłło (...) w bezpośrednim kontakcie z publicznością,
czuje się znakomicie i ma okazję rozwinąć skrzydła, pokazując
pełnię swoich umiejętności. W <<Moim dzikusie>> zdradza nie tylko
nieprzeciętny talent parodystyczny i w ogóle komediowy, ale i
wokalny." (Paweł Sadurski)
wydrukuj