REPERTUAR - OPISY
16 kwietnia, godz. 19.00 - Aula
Teatr Polski - Poznań
ZWAŁ
Sławomir Shuty
reżyseria: Emilia Sadowska
scenografia: Katarzyna Stochalska
kompozycja: Maciej Maleńczuk
kostiumy: Izabela Stronias
obsada: Małgorzata Peczyńska, Ewa Szumska, Magdalena
Płaneta,
Ewa Audykowska, Piotr Kaźmierczak, Włodzimierz Kłopocki, Jakub
Papuga,
Sylwester Woroniecki, Katarzyna Węglicka, Roland Nowak
"Zwał" to historia młodego pracownika banku, będąca wyrazem buntu
przeciwko społeczeństwu rządzonemu przez wielkie korporacje.
Przeciwko traktowaniu człowieka jak bezduszny element, który
wbrew swej woli musi
uczestniczyć w beznadziejnym wyścigu szczurów. To szalona
i demaskatorska opowieść "o pokoleniu straconym inaczej,
bo w trybach kapitalistycznej
rzeczywistości".
"Podoba mi się sam pomysł przeniesienia na scenę tekstu
Shutego, podoba mi się adaptacja, podoba mi się <<formalne>>,
odrealnione potraktowanie fabuły, podoba mi sie scenograficzna
i dramaturgiczna
wariacja na temat wózków z hipermarketu, <<fastrygowane>>
kostiumy, muzyka... Podobają mi się poszczególne teatralne rozwiązania,
poszczególne sceny: <<operacja>> na kliencie banku,
szara kolejka bezrobotnych..." (Ewa Obrębowska-Piasecka
- "Gazeta
Wyborcza"
2005)
"To przedstawienie jest nie tylko kolejnym pamfletem na otaczającą
nas rzeczywistość. Ów bank Shutego ma w sobie metaforyczną siłę
uogólnienia. I jakże wielu doszukać się w nim może obrazu swojej
firmy. Dzieje głównego bohatera spektaklu - Mirka, opowiedziane
tu zostały z dużym humorem i dystansem (...). Na dobro przedstawienia
trzeba zapisać też funkcjonalną i oszczędną scenografię oraz
wyraziste role." (Olgierd Błażewicz - "Głos Wielkopolski" 2005)
"Dobry, ważny spektakl teatru, który nie chce być obojętny na
to, co nas otacza. Dla wielu widzów okazja do odreagowania stresów,
ale i przejrzenia się w lustrze. I zdecydowanie dobre aktorstwo,
zwłaszcza Jakuba Papugi, Ewy Audykowskiej i Ewy Szumskiej." (Błażej
Kusztelski - "Gazeta Poznańska" 2005)
"Sadowska kilkoma sprytnymi posunięciami podkreśla współczesny
fałsz zniewolenia i fałsz buntu. To my sami kupujemy klatkę dla
siebie i nigdy nie przepiłujemy krat. Wierzymy pozerom i sami
pozujemy. Czasem jednak dociera do nas skala naszego uwikłania
(...)." (Łukasz Drewniak - "Przekrój" 2005).
wydrukuj